Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dyscypliny na zaproszenie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dyscypliny na zaproszenie. Pokaż wszystkie posty

piątek, 18 kwietnia 2014

Niezaproszeni ...na zaproszenie

Baseball i softball jednak poza TWG 2017
Wiemy coraz więcej o programie The World Games 2017 we Wrocławiu. Podczas konferencji SportAccord ogłoszono program "obowiązkowy", a kilka dni temu podano listę tzw. dyscyplin na zaproszenie, które miasto-gospodarz ma prawo dołączyć do oficjalnego programu imprezy. Jak to zazwyczaj bywa w przypadku tego typu decyzji, które nie mogą zadowolić wszystkich, nie obyło się bez rozczarowania i kontrowersji. 

Pięć, czyli cztery... Futbol amerykański, kickboxing, wioślarstwo halowe i żużel.   

Od początku starań o TWG 2017 dla Wrocławia podkreślano, że w programie sportowym tych alternatywnych Igrzysk znajdzie się miejsce dla pięciu "sportów na zaproszenie" (o tych dyscyplinach pisałem: TUTAJ) i będą to przede wszystkim dyscypliny "wrocławskie", czyli takie, które cieszą się w mieście popularnością, mają przyzwoitą rozpoznawalność w Polsce i Europie lub już istnieje dla nich baza sportowa w mieście. Wśród żelaznych kandydatów do miana oficjalnie zaproszonych najczęściej wymieniano futbol amerykański, specjalność wrocławską - żużel, kickboxing, który w stolicy Dolnego Śląska cieszy się ogromną popularnością właściwie odkąd ta dyscyplina zawitała do Polski pod koniec lat 80. oraz baseball, którego historia we Wrocławiu sięga co najmniej 20 lat wstecz. Spekulacje środowiska sportowego mniej więcej potwierdziło głosowanie internautów,  więc tym większe było zdziwienie, gdy na ostatecznej liście nie znalazł się... baseball.

Niezaproszeni i rozczarowani

Niestety, najpopularniejszej dyscyplinie amerykańskiej nie będzie dane zaprezentować się w roku 2017 w ramach 10. Światowych Igrzysk Sportowy. Szkoda, zważywszy na starania wrocławskich baseballistów, by wskoczyć do programu oraz ich ostatnie sukcesy ligowe. Warto wspomnieć, że to we Wrocławiu postawiono obelisk jednemu z najwybitniejszych zawodników baseballu w historii, Stanleyowi Musiałowi, i to u nas wybudowano jedno z pierwszych boisk baseballowych dla dzieci w Polsce, bo już w 1990 roku (obecnie boiskiem opiekują się softballistki Hrabin Wrocław, gdzie trenują i rozgrywają swoje mecze). 

Rozgoryczenie wrocławskiego środowiska byłoby na pewno mniejsze, gdyby nie to, że z programu wyleciał także "siostrzany" dla baseballu - softball. I to wyleciał w nie do końca jasnych, "formalnych" okolicznościach (ISF nie dogadała się z IWGA? Ktoś zapomniał poinformować wrocławianki, że jest problem i trzeba działać...?). Szkoda, bo to na pewno nie przysłuży się rozwojowi tego sportu we Wrocławiu, który ewidentnie jest obecnie na fali wznoszącej, a wspaniałe boiska, które mają niebawem powstać na Nowym Dworze i miały być materialną pozostałością po worldgamesowych zawodach... no właśnie... po prostu będą (znając zapał zawodniczek i kadry trenerskiej z UKS Softball Wrocław i wrocławskich Hrabin, dziewczyny na pewno nie pozwolą płycie boiska zarosnąć chwatami). 

Być może jest jeszcze szansa dla softballu, bo jak ogłoszono na konferencji prasowej, trwają rozmowy z jedną z dyscyplin, a sprawa na dniach ma się wyjaśnić. Może ktoś wziął sobie do serca oburzenie środowiska i tym piątym, brakującym elementem programu będzie coraz bardziej lubiany w mieście softball? Miejmy nadzieję, że tak! 

Futbol amerykański wykorzysta szansę!

Nie ma wątpliwości, że to futbol amerykański stanie się największą atrakcją TWG 2017. Jeśli wziąć pod uwagę, że organizatorzy będą starać się o ściągnięcie do Wrocławia najmocniejszych ekip na świecie, można mieć pewność, że Stadion Miejski zostanie wypełniony do ostatniego miejsca. Już dziś na finały polskiej Topligi przychodzi po kilkanaście tysięcy kibiców, a co dopiero na mecze reprezentacji krajowej toczone przeciwko najlepszym zespołom świata?! Jak powiedział Jędrzej Stęszewski, prezes Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego: 
Reprezentacja Polski w futbolu amerykańskim jest bardzo młodym przedsięwzięciem. Powstała  na początku 2013 roku, kilka miesięcy przed startem ósmego sezonu PLFA. Jesteśmy zachwyceni szansą, ale też zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności jaka na nas spoczywa. Czekają nas trzy lata bardzo intensywnych przygotowań do turnieju, w którym zagrają najlepsze zespoły z całego świata. [czytaj więcej: TUTAJ]
Umowy i dopinanie programu 

Baseballa nie będzie, ale nie powiedziane, że inne dyscypliny na pewno zobaczymy na wrocławskich obiektach. Muszą zostać podpisane jeszcze odrębne umowy ze związkami sportowymi, które wezmą na siebie dużą część zadań organizacyjnych i promocyjnych. To zupełnie zrozumiałe, biorąc pod uwagę rangę wydarzenia. Miasto samo nie udźwignie aspektu merytorycznego zawodów. Ten muszą wziąć na siebie sportowcy i przede wszystkim działacze. Bo kto lepiej zorganizuje zawody, jak nie sami zainteresowani? Jak podali organizatorzy, sprawy związane z pod umowami będą wyjaśnione już w przeciągu kilku tygodni. Wtedy także wyjaśni się sprawa z ostatecznym kształtem programu TWG 2017.  

wtorek, 25 marca 2014

Dyscypliny na zaproszenie

Zapewne już niebawem poznamy pięć tzw. "dyscyplin na zaproszenie", które miasto-gospodarz The World Games może wprowadzić do programu tych "alternatywnych" Igrzysk. Wśród dyscyplin, które mają największą szansę znaleźć się w programie są m.in. futbol amerykański, kickboxing i popularny we Wrocławiu żużel, choć nie bez szans jest także baseball, będący niegdyś dyscypliną olimpijską oraz... szachy. 

Na oficjalnej stronie Wrocławia sympatycy sportów nieolimpijskich mieli możliwość głosować na dyscypliny, które chcieliby zobaczyć w roku 2017. W głosowaniu oddano blisko 100 tys. głosów, a tak oto prezentowały się wyniki: 

- żużel – 31624 głosy (32,38 proc.)
- szachy – 24464 głosy (25,05 proc.)
- baseball – 14797 głosów (15,15 proc.)
- futbol amerykański – 12650 głosów (12,95 proc.)
- kickboxing – 6405 głosów (6,56 proc.)
- halowa piłka nożna – 2964 głosy (3,03 proc.)
- powożenie – 2520 głosów (2,58 proc.)
- wioślarstwo halowe – 2253 (2,31 proc.). 

Sprawa wyboru "dyscyplin na zaproszenie" lekko się przeciąga. Głosowanie internetowe, które miało być ważną przesłanką dla ostatecznej decyzji, odbyło się cztery miesiące temu, a ostateczny wybór dyscyplin miał być ogłoszony pod koniec zeszłego roku (taka data padała kilkukrotnie). Decyzji jeszcze nie ma i tylko można się domyślać, dlaczego sprawa "utknęła". Bez względu na przyczyny opóźnienia, które przecież z perspektywy kibica nie mają znaczenia, można pokusić się o odrobinę spekulacji, który ze sportów będzie mieć szczęście zagościć na arenach Igrzysk Sportów Nieolimpijskich.

Co to są "dyscypliny na zaproszenie". W dużym skrócie, to dyscypliny, które mogą znaleźć się w programie TWG na życzenie głównego organizatora, ale nie są wliczane do klasyfikacji medalowej. 

Wśród faworytów do grona takich właśnie dyscyplin z pewnością jest futbol amerykański. To najdynamiczniej rozwijająca się "nowa" dyscyplina sportu w Polsce, a w szczególności we Wrocławiu. Biorąc pod uwagę popularność futbolu amerykańskiego w stolicy Dolnego Śląska, całkiem spore grono oddanych kibiców (wrocławskie derby, czyli pojedynek Devils vs. Giants, ściągnął na trybuny Stadionu Olimpijskiego kilka tysięcy kibiców), fakt, że wrocławskie zespoły zdobywały kilkukrotnie krajową koronę, a aktualnym mistrzem Polski są... już nieistniejący wrocławscy Giganci - to wszystko stanowi kluczowy atut tej dyscypliny. W zeszłym roku doszło do połączenia dwóch wrocławskich ekip i narodziła się nowa drużyna - Panthers Wrocław. W rozgrywkach drugiej ligi wystąpi także zespół Wrocław Outlaws (w moim odczuciu niesprawiedliwie określany jako drużyna tych, którzy nie załapali się na grę w Panterach).  

Popularny speedway także wydaje się murowanym faworytem. Jeśli faktycznie nie ma przeciwwskazań formalnych i sporty motorowe także mogą być wliczane do programu TWG (media wskazywały, że z żużlem może być pod tym względem problem), to reprezentant sportów motorowych powinien - a nawet musi! - wskoczyć do koszyka "sportów na zaproszenie". Powinien przede wszystkim dlatego, że żużel ściągnie swoich kibiców, których nie brakuje na Dolnym Śląsku (i w Polsce), a ci z kolei to pożądane "żerowisko" dla organizatorów, którzy nie przepuszczą okazji do promocji imprezy w tak szerokim gronie potencjalnych konsumentów TWG 2017.  

Z baseballem w programie "innej" Olimpiady sprawa byłaby o tyle wygodna, że budowa boisk do... softballu jest już przesądzona, a obiekt powstanie na Nowym Dworze. Rozgrywki zarówno baseballu, jak i softballu mogłyby się odbyć w tym samym miejscu (mała modyfikacja boisk byłaby konieczna, ale nie stanowiłaby większego problemu), co więcej, promocja turniejów worldgamesowych mogłaby iść w parze. Obie dyscypliny, choć moją w Polsce wcale nie krótką historię, nadal są zaliczane do sportów niszowych i takie rozwiązanie mogłoby być wygodne zarówno dla organizatorów, jak i Polskiego Związku Softballu i Baseballu, który zyskałby świetną okazję do reklamy jednego z najpopularniejszych sportów amerykańskich. 

Która z dyscyplin ma jeszcze szansę? Można powiedzieć, że kickboxing jest wrocławską specjalnością, bo mamy u siebie kilka renomowanych klubów, gdzie można trenować wszystkie odmiany tego sportu (m.in. k-1, muay-thai, low-kick), nie wspominając o kilkunastu aktualnych mistrzach polski, medalistach zawodów międzynarodowych, czy mistrzach i mistrzyniach świata także w formule zawodowej, którzy na co dzień mieszkają i reprezentują Wrocław. Wychodzi na to, że liczba trenujących regularnie we Wrocławiu może iść w setki - to już konkretny target

I na koniec... szachy. Bo, dlaczego nie? Organizacja nie wymagałaby poważnych inwestycji, a w mieście działa przecież kilka naprawdę dobrych klubów szachowych. Środowisko także wydaje się porządnie zintegrowane, co tylko ułatwiłoby prawidłowy przebieg zawodów, dobrą atmosferę i zainteresowanie. Już w tym roku zawita do stolicy Dolnego Śląska poważa impreza - Mistrzostwa Europy w Szachach Szybkich i Błyskawicznych, co potwierdza, że wrocławscy szachiści to także wiarygodni i rzetelni organizatorzy. Plamy na pewno nie dadzą, i mimo że jest to sport - powiedzmy - dość hermetyczny w odbiorze, wpasowałby się w przekrojową formułę TWG.

Podsumowując, moje typy są mnie więcej zbieżne z wynikami ankiety, natomiast na ostateczną listę "sportów na zaproszenie" jeszcze chwilkę trzeba poczekać...